Szanowni rodzice i opiekunowie, problem związany z eksperymentowaniem   naszych dzieci z środkami odurzającymi, może dotknąć każdą rodzinę. Należy pamiętać, że kontakt z narkotykami  zazwyczaj prowadzi do kontaktu z organami ścigania i konsekwencji prawnych. Najważniejsze jest, aby porozmawiać   z dzieckiem i poszukać specjalistycznej pomocy dla niego i zdobyć odpowiednie informacje dla siebie.

Dowodami na to, że dziecko może przyjmować narkotyki są dziwnie wyglądające niedopałki papierosów, szklane lufki, proszek w zwitkach papieru, małe plastikowe torebki, tabletki lub kapsułki. Wzbudzić podejrzenia może też nietypowy zapach wydobywający się z łazienki, pokoju dziecka lub dziwny zapach oddechu lub potu, maskowanie zapachu narkotyków np. odświeżaczami powietrza czy kadzidełkami, częste wietrzenie pokoju. Ponadto wypryski lub ranki w okolicach ust i nosa, popękane czy wysuszone usta, przekrwione oczy, szeroki lub wąskie źrenice, przewlekły kaszel i przeziębienie. Odkrycie igieł, strzykawek lub ampułek świadczy, że problem jest poważny.

Jeżeli stwierdzisz jednocześnie kilka z tych objawów, powinieneś nabrać podejrzeń. Można je jeszcze  zweryfikować przez tzw. test oczny. 

Jeśli zauważysz u swojego dziecka:

  1. zaczerwienienie spojówek,
  2. łzawienie,
  3. opadnięcia powieki (zakrywa od góry więcej niż 2 mm rogówki),
  4. zaczerwienienie brzegów powiek,
  5. nadmierne rozszerzenie źrenicy (średnica ponad 6 mm),
  6. nadmierne zwężenie źrenicy (średnica poniżej 3 mm).

Możesz zastosować prostą metodę badania oczu:

  • Reakcja źrenic na światło. 
  • Skieruj światło latarki kolejno na poszczególne oczy dziecka. Jeśli reakcja źrenic na światło jest nienaturalnie powolna, coś jest nie tak.
  • Obserwacja oczopląsu. 
  • Poruszaj palcem przed oczami dziecka. Zatrzymaj palec nieruchomo na kilkanaście sekund. Jeśli zauważysz oczopląs gałek ocznych lub ich drgania podczas wpatrywania się w nieruchomy palec, może to być objaw zażywania narkotyku.
  • Obserwacja zbieżności oczu. 
  • Przesuwaj palec z odległości ok. 20 cm do czubka nosa i przytrzymaj go dotykając do nosa dziecka przez ok. 5 sek. Jeśli dziecko nie potrafi śledzić ruchu palca, może to być niepokojący sygnał.

Fazy uzależnienia od narkotyków u nastolatków

W swojej „narkomańskiej karierze” nastolatek przechodzi przez pewne fazy. W każdej z nich jego zachowanie, emocje oraz sposób myślenia są coraz bardziej podporządkowane narkotykom.

Faza I – Rozpoznawanie, eksperymenty
Zapoznanie z narkotykiem następuje najczęściej na imprezie, w czasie wakacji, w grupie, na której dziecku zależy. Pierwszy papieros z marihuaną kończy się zwykle rozczarowaniem. Część osób uznaje w tym momencie, że zaspokoiło swoją ciekawość i nigdy więcej nie próbuje już tego typu środków. Są jednak tacy, którym to się zaczyna podobać. Kiedy nauczą się palić haszysz lub marihuanę i uzyskiwać oczekiwane efekty, palą częściej. W pierwszej fazie bierze się zwykle narkotyki wtedy, gdy inni częstują. Tak długo jak nastolatek nie kupuje sobie własnych narkotyków, może utrzymywać złudzenie, że nic złego z nim się nie dzieje, zdarzają się też tłumaczenia: „Palę marihuanę, bo chcę tylko zaspokoić ciekawość” . Ktoś, kto chce tylko sprawdzić jak to jest, kiedy się wypali jointa, nie sięga po marihuanę za każdym razem, gdy ma taką okazję. Jeżeli pali po raz trzeci, czwarty i kolejny to jest to już coś więcej niż ciekawość i eksperyment.

Faza II – Częstsze używanie
W poprzedniej fazie nastolatek nauczył się co robić, aby zmienić swój nastrój, poznał działanie niektórych narkotyków i uwierzył, że tego typu związek daje zawsze pozytywne rezultaty. Dla wielu osób narkotyk staje się wtedy towarzyską protezą, stwarza iluzję bezpieczeństwa, lepszego samopoczucia. Zaczynają więc „korzystać z jego pomocy” częściej.
Nastolatek, który doszedł do takich wniosków, już nie czeka na kolejną imprezę, nie czeka aż ktoś go poczęstuje. W drugiej fazie uzależnienia zaczyna szukać okazji i towarzystwa, w którym będzie mógł zażywać narkotyki. Przejmuje inicjatywę. Z biernego „rekreacyjnego” palacza marihuany zmienia się w aktywnego „poszukiwacza” nowych doznań i bierze coraz częściej. Dobre samopoczucie na prywatkach uzależnione jest wtedy od wypalonej marihuany, aktywność i dobra zabawa na dyskotece – od zażytej amfetaminy. Rozpoczyna się też zaprzeczanie, które powoduje podwójny styl życia. Jedna strona medalu, ta cicha i spokojna, przeznaczona jest dla rodziców. Druga – swobodna i wyluzowana – dla kolegów. Nastolatek jest ostrożny, by nie wzbudzać niepotrzebnych podejrzeń, które mogą się zakończyć ujawnieniem prawdy. „Przecież nie muszę brać codziennie”. „Nie leżę na ulicy, ani nie chodzę po melinach”. „Wziąłem, bo było nudno” – to często powtarzane usprawiedliwienia. Nastolatek będąc w II fazie jest gotów wykazać się dużą pomysłowością w poszukiwaniu innych przyczyn brania narkotyków niż uzależnienie.


Zwróć uwagę na sygnały obecne w tej fazie:

• pogorszenie się wyników w nauce
• dużą liczbę nieobecnych godzin
• spóźnienia do domu, późne powroty
• kłopoty z wypełnianiem domowych obowiązków
• zmiany w aktywności (zmęczenie lub nadaktywność)
• nieuzasadnione zmiany nastroju
• tajemnicze, krótkie telefony.
• nagłe wyjścia o różnych porach dnia
• rysunki i napisy związane z narkotykami
• kaszel, zaczerwienione spojówki

Faza III – Regularne zażywanie
Zwykle nie wiadomo, kiedy narkotyki stają się dla nastolatka niezbędnym dodatkiem do życia. Coraz częściej są zażywane, coraz krótsze są okresy abstynencji. Na zakup kolejnej porcji potrzebne są coraz większe fundusze. Kieszonkowe przestaje wystarczać i nierzadko z domu zaczynają ginąć różne drobiazgi. Wymówki są jednak starannie przemyślane, późne powroty często „usprawiedliwione”. Dziecko pytane przez rodziców czy czasem nie jest uzależnione, potrafi udowadniać przez wiele godzin, jak krzywdzące jest to określenie. Udowadnia to innym, ale przede wszystkim sobie samemu. Tłumaczy sobie: „Może biorę narkotyki coraz częściej, ale zawsze mogę przestać kiedy, zechcę”. „Wziąłem, bo rodzice mnie zdenerwowali”. „Biorę, bo wszystko jest bez sensu” – podobnie jak we wcześniejszej fazie, uzależniony dalej korzysta z zaprzeczeń. Próbuje zapewnić wszystkich dookoła (również i siebie), że jest w porządku. Jego obraz samego siebie zatrzymał się na pierwszej fazie. Wierzy, że wszystko „idzie dobrze” i nad wszystkim sprawuje kontrolę. Nastolatek twierdzi, że nie ma żadnych objawów abstynencyjnych. Oczywiście. Objawy abstynencyjne mogą nie wystąpić nawet po bardzo długim okresie zażywania narkotyków (np. marihuany), co nie oznacza, że człowiek nie jest uzależniony. Tego typu narkotyki po odstawieniu nie dają objawów fizycznych. Poza tym parodniowa przerwa w paleniu marihuany, haszyszu czy też braniu amfetaminy nie może być żadnym dowodem na brak uzależnienia. To nie problem przestać palić na parę dni, problem w tym aby tę abstynencję utrzymać. Ktoś, kto doszedł do trzeciej fazy uzależnienia bardzo szybko wraca po krótkiej abstynencji do swoich przyzwyczajeń.


Zwróć uwagę na obecne wtedy sygnały:

• kontrastowe zmiany zachowania (ktoś tryska energią, po chwili zasypia)
• wahania nastroju, irytacja
• brak apetytu (po amfetaminie) lub nagły jego przypływ
• wychudzenie
• coraz większe zaniedbania w nauce (o ile jeszcze dziecko chodzi do szkoły)
• ucieczki z domu
• coraz większe kłamstwa
• posiadanie własnych pieniędzy mimo braku dochodu
• późne powroty lub też noce poza domem
• podbieranie pieniędzy z portfela

Faza IV – Zaawansowanie
W tej fazie bycie na „haju” staje się głównym celem życia. Stan odurzenia właściwie się nie kończy. Parę papierosów z marihuaną dziennie lub codzienna porcja amfetaminy. Zdarzają się iniekcje dożylnie. Rozpoczęła się czwarta faza uzależnienia. O ile na wcześniejszych etapach nałogu decyzja o braniu narkotyków była uzależniona od ich ceny lub aktualnej sytuacji w domu lub szkole, o tyle na tym etapie jest ona bezwarunkowa. Nieważna jest cena jaką trzeba zapłacić, ważny jest tylko narkotyk, choć dawno już przestał być „eliksirem szczęścia”, czymś, co przynosi lepsze samopoczucie. Teraz pomaga on uniknąć jedynie nieprzyjemnych wrażeń. Bycie trzeźwym oznacza teraz konfrontację z poczuciem winy, porażkami i niezadowoleniem z siebie. Oznacza również konieczność przyjrzenia się dużej liczbie problemów, których narkotyk nie był w stanie „załatwić”. Czwarta faza to ucieczka przed konsekwencjami wcześniejszego brania, to ciągła nadzieja na to, że może jednak uda się odczuć jeszcze „trochę przyjemności”. Pojawiają się nowe narkotyki, zwiększają się też dawki. Trudno też przy takim zaangażowaniu w narkotyki i ich poszukiwanie, utrzymywać dłużej grę pozorów. Pojawia się postawa: „Kogo to obchodzi? To moje życie i robię z nim, co chcę”. Ponieważ organizm osoby uzależnionej przyzwyczaił się do codziennej porcji narkotyków, nastolatek potrzebuje ich coraz więcej, tym samym zmuszony jest wydawać coraz większe sumy pieniędzy na zakup środków odurzających. Część osób zaczyna pośredniczyć w sprzedaży narkotyków zarabiając w ten sposób na własną porcję, inni próbują pozbywać się co cenniejszych przedmiotów w domu. W tej fazie młodzież często rezygnuje ze szkoły lub tez jest z niej wyrzucana. Czwarta faza oznacza całkowity brak kontroli, nie tylko nad narkotykami, ale nad całym swoim życiem. Częste są kolizje z prawem, przedawkowania i utraty przytomności.


Zwróć uwagę na sygnały tego etapu:

• niemożność wywiązywania się z wszelkich obowiązków
• brak zasad i wartości
• zmiany w wyglądzie (wyniszczenie)
• codzienne branie narkotyków

(Opracowano z: M. Pasek – „Narkotyki? Na pewno nie moje dziecko!”)

 Sposoby zaprzeczania u osób uzależnionych

Istnieją psychologiczne mechanizmy obronne, stosowane podświadomie przez osoby uzależnione. Polegają one na zniekształcaniu postrzegania rzeczywistości pod wpływem własnych pragnień lub obaw. Umożliwiają one niedostrzeganie skutków brania narkotyków lub innych środków psychoaktywnych oraz ukrywanie faktu swego uzależnienia przed sobą i otoczeniem. Zaprzeczanie może przybierać różne formy: od prostego zaprzeczania oczywistym faktom, prymitywnego wypierania i wykręcania się przez pomniejszanie problemu, odwracanie uwagi, obwinianie i uogólnianie, po wymyślne intelektualizowanie i racjonalizowanie.
1. Wykręcanie się: To nie moje, musiał to zostawić ktoś ze znajomych.
Rzadko kiedy jest to prawda. Nastolatki bardzo często tłumaczą się, że ktoś im „podrzucił” narkotyk do torby lub dał na przechowanie. To co można zrobić w tym miejscu, to powiedzieć po prostu: nie wierzę ci.
2. Pomniejszanie problemu: Palę tylko „trawkę”, od tego nie można się uzależnić.
Rodzic może powiedzieć: „Nie zgadzam się z tobą i jeśli chcesz, możemy sprawdzić w paru książkach, jakie są skutki przyjmowania narkotyków”. Uwaga: „Trawka” czyli marihuana jest narkotykiem, i jak każdy narkotyk uzależnia. Dobrze wiedzieć choćby to, że, że obecne odmiany są o wiele silniejsze od tych, sprzedawanych jeszcze 10 lat temu. Poza tym 64 % narkomanów opiatowych zaczynało od trawki, a więc paląc tylko „marychę” też można dojść do zaawansowanego uzależnienia.
3. Uogólnianie: Teraz wszyscy to robią.
Po pierwsze: nie wszyscy. Możesz zaproponować sprawdzenie w roczniku statystycznym, ilu nastolatków bierze narkotyki. Po drugie, możesz zwrócić uwagę, że branie narkotyków nie jest niczym podobnym np. do powszechnego obowiązku nauki, któremu należy się bezwzględnie podporządkować. Jeżeli dziecko bierze, bo tak robią inni, można porozmawiać z nim o konformizmie, zależności od innych ludzi.
4. Intelektualizowanie: Ludzie od wieków zażywali narkotyki. W innych kulturach jest to całkiem naturalne…
Być może w innych kulturach i u innych ludzi. Nie ma sensu wchodzenie w tego typu dyskusje. Można powiedzieć: W tym momencie rozmawiamy konkretnie o tobie i zasadach panujących w tym domu. Jedna z nich brzmi: „żadnych narkotyków!”
5. Racjonalizowanie: To mi pomaga rozwijać własną osobowość.
Jeszcze nikomu nie udało się rozwinąć osobowości przy pomocy narkotyków, nie niszcząc jej jednocześnie. Narkotyzowanie się to tłumienie uczuć i świadomości. Tylko na trzeźwo człowiek jest w stanie doświadczyć własnych zalet i wad, pokonać problemy. A co do tzw. „narkotycznych artystów” (Jim Morrison, Witkacy, Janis Joplin) – wystarczy prześledzić ich życiorys, i dowiedzieć się o przedwczesnej śmierci wskutek wycieńczenia lub przedawkowania, aby pojąć, że przecież nie o to chodzi w rozwoju osobowości.
6. Obwinianie: Gdybyście mnie do tego nie zmusili, to nigdy bym tego nie robił.
To bardzo mocne zadanie, rodzące wiele wyrzutów i poczucia winy u rodziców. Ale o to przecież mówiącemu chodzi. Nawet jeżeli popełniliście jakieś błędy, to nie da się ich teraz odwrócić. Uzależnienie jest chorobą postępującą i chroniczną, i to właśnie nim należy się w tej chwili zająć, a nie rozpatrywaniem popełnionych w przeszłości błędów. Możesz też powiedzieć: „Zauważyłam, że mówisz często, iż to przez nas bierzesz narkotyki. To brzmi tak, jak byśmy my zmuszali ciebie do tego. Wiem, że czasem nie jest nam razem łatwo, ale to ty wybrałeś taki sposób radzenia sobie z sytuacją. Myślę, że są inne sposoby, np. szczera, rozmowa.”
7. Wypieranie: Jestem silny, kontroluję sytuację, nigdy się nie uzależnię.
Mówiąc w ten sposób dziecko broni się przed przyjęciem prawdy, że może być uzależnione. Nie ma ludzi odpornych na uzależnienie. Każdy, kto bierze narkotyki, w końcu się do nich przyzwyczaja i staje się zależny. Nikt też nie zaczyna brać narkotyków z myślą o tym, aby się uzależnić. Każdy myśli raczej o tym, że będzie potrafił zapanować nad swoim nałogiem.

Pamiętaj! Człowiek uzależniony manipuluje własnym otoczeniem, próbuje utrzymać status quo, osłabić czujność tych, którzy mogą zabronić mu jego „przyjemności”. Najczęściej stosuje różne zapewnienia („sam sobie poradzę, nie potrzebuję pomocy”, „to po raz ostatni”), stara się wzbudzić u rodziców poczucie winy („to przez ciebie, tak mnie wychowałaś”). Próbuje różnych ról i gier. Rodzice przyjmujący wymówki, odsuwający od siebie prawdę, zaprzeczają bardzo podobnie jak sam uzależniony. Zaprzeczają oczywiście z miłości do dziecka, z obawy przed bolesną prawdą, oraz z narastającego poczucia winy. Tego typu zachowania ojca czy matki sprawiają, że choroba dziecka pogłębia się. Ich usprawiedliwienia i zaprzeczenia wspomagają uzależnienie ponieważ zapewniają mu tzw. komfort brania. Pisze o tym matka narkomana: „Przez dłuższy czas nic nie rozumiałam. Kiedy syn mówił, że to było po raz ostatni, to mu wierzyłam. Biegałam do lekarzy, prosiłam o zwolnienia z lekcji, żeby nikt się nie dowiedział. Póki jeszcze chodził do szkoły, to zawsze starałem się coś wymyślić dla nauczycieli. Prałam mu koszule i spodnie, podgrzewałam obiady lub robiłam kolację o pierwszej w nocy. Myślałam sobie, że dzięki temu nie stoczy się tak szybko na dno i pewnego dnia zmądrzeje. Tymczasem syn brał dalej i to coraz więcej. Bo niby dlaczego miałby przestać? Wszystko (oprócz narkotyków) miał przecież podstawione pod nos. Prawdziwy komfort brania – jak mówią specjaliści.”

Nie zwlekaj! Wielu rodziców próbuje na własną rękę radzić sobie z uzależnieniem syna lub córki. Smutna prawda polega na tym, że rodzice jako osoby współuzależnione są zwykle najmniej skutecznymi terapeutami. Najlepiej od razu skierować się do specjalisty – osoby, która pomoże rozpoznać stopień uzależnienia dziecka i rozpocznie terapię. Nie warto czekać aż kryzys narośnie!

(Opracowano z: M. Pasek – „Narkotyki? Na pewno nie moje dziecko!”)

Jak rozpoznać, czy dziecko sięga po narkotyki?
(czerwone sygnały)


I. Zmiany osobowości

• Nowe rysy osobowości:
większa: drażliwość, skrytość, nieprzewidywalność, skłonność do depresji, apatyczność, zamknięcie w sobie, reagowanie złością, nerwowość, roztargnienie; mniejsza: wrażliwość, czułość, gotowość do pomocy
• Brak dojrzałości:
emocjonalna i społeczna niedojrzałość; potrzeba natychmiastowej gratyfikacji; perspektywa tunelu: zawężone widzenie problemów i ich rozwiązań
• Mniejszy kontakt z rodzicami, rodziną:
unikanie rozmów i konflikty z rodzicami, rodzeństwem; lekceważenie i łamanie reguł obowiązujących domowników; wyobcowanie z rodziny
• Zmiany kontaktów koleżeńskich:
urywanie i ograniczenie bliskich dotąd kontaktów, zwłaszcza z przyjaciółmi, dziewczyną, chłopcem; coraz mniejsze zainteresowanie kolegami nie używającymi narkotyków; zaprzyjaźnianie się z podobnymi samotnikami; stawanie w obronie używania narkotyków
• Brak dążeń:
malejące zainteresowanie nabywaniem wiedzy i umiejętności; generalnie bierna postawa; utrata zainteresowania szkołą, sportem i ulubionymi zajęciami; utrata inicjatywy
• Niska samoocena:
narastające poczucie beznadziejności i bezradności; męczące poczucie winy; uczucie smutku, zalęknienia, pokrzywdzenia; narastające poczucie niższości; utrata zaufania do szkoły wyobcowanie ze swego środowiska
• Postawa zaprzeczania:
totalne negowanie faktu, że narkotyki są szkodliwe; obarczanie innych winą za własne postępowanie; wytykanie innym błędów; krytykowanie świata dorosłych
• Kłamstwa:
umiejętność kamuflażu i wymyślania wymówek na każdą okoliczność; udzielanie mętnych, wymijających i niekonkretnych odpowiedzi dotyczących własnego zachowania
• Spóźnianie się:
coraz częstsze spóźnianie się do szkoły i na inne zajęcia; późniejsze wracanie do domu z gotową wymówką usprawiedliwiającą spóźnienie; utrata poczucia czasu
• Brak instynktu samozachowawczego:
coraz większa awanturniczość i żądza przygody; rosnąca impulsywność; narastające nieadekwatne poczucie pewności siebie; upodobanie do niebezpiecznych sytuacji
• Agresja skierowana przeciwko innym i sobie:
narastający uogólniony bunt wobec wszelkich norm i praw; coraz gwałtowniejsze i agresywniejsze zachowania; słowne znieważanie innych i skłonność do rękoczynów; zadawanie sobie bólu (nacięcia na rękach, ukłucia szpilką itp.); próby samobójcze, samobójstwo

II. Zmiany nawyków:

• Zmiana rytmu snu i czuwania:
rozregulowanie rytmu dnia i nocy; sen przez większość dnia; aktywność w nocy
• Kradzieże i ukrywanie:
wynoszenie z domu rzeczy na sprzedaż; kradzieże w szkole i innych miejscach; chowanie alkoholu, papierosów lub innych środków; ciągłe ukrywanie czegoś przed domownikami
• Zmiany w religijności:
zobojętnieje na sprawy wiary; zainteresowanie praktykami okultystycznymi i satanizmem; niechęć do rozmów o religii i przekonaniach
• Wulgaryzacja języka i slang:
używanie przekleństw; otaczanie się osobami, które posługują się wulgarnym językiem; używanie slangu i terminów narkomańskich niezrozumiałych dla pozostałych osób
• Problemy związane ze szkołą:
nie odrabianie lekcji, pogorszenie stopni; zaniedbywanie obowiązków szkolnych; brak motywacji do nauki; częste spóźnienia, opuszczanie lekcji; zasypianie na lekcjach; naruszanie dyscypliny szkolnej, częste kary, zawieszenia w prawach ucznia; lekceważenie nauczycieli i regulaminu

III. Zmiany zdrowotne:

• Ogólne pogorszenie zdrowia:
spadek ciężaru ciała, złe samopoczucie rano – lepsze od południa, częste zachorowania, bóle głowy, obrażenia w następstwie wypadków lub pobicia, częste urazy podczas zajęć sportowych, dłuższa rekonwalescencja
• Zaburzenia mowy:
niespójna, bełkotliwa, potok słów bez pauz, chaotyczna, niejasna
• Zaburzenia pamięci:
okresy niepamięci, gorsze zapamiętywanie, przywidzenia i nawroty doznań, zaburzenia myślenia
• Utrata kontroli ruchowej:
niepokój ruchowy i nadaktywność; powolny chód; zachwiania równowagi
• Zaniedbanie higieny:
obnoszenie się z nową fryzurą i strojami; posiadanie nawiązujących do subkultury narkotycznej emblematów, oznak, koszulek z napisami itp.; niedbałość o higienę osobistą
• Zmiany wyglądu:

Oczy: przekrwione, zapuchnięte lub szklane oczy, rozszerzone lub zwężone źrenice, opadające powieki, objawy senności, brak kontroli nad ruchami gałek ocznych, zamazane lub podwójne widzenie, objawy zapalne
Nos: objawy uczulenia lub kataru, krosty wokół nozdrzy, kichanie, krwawienia z nosa
Jama ustna: suchość w ustach, kaszel, częste oblizywanie warg językiem, oddech z zapachem alkoholu, marihuany, nikotyny
Skóra: ślady po wstrzyknięciach wzdłuż żył; noszenie koszul czy bluzek z długimi rękawami i kołnierzykami nawet w gorące dni; nadmierna potliwość, zimna i wilgotna skóra; swędzenie i pieczenie skóry, nagłe pojawienie się trądziku, opuchnięta obrzmiała skóra; żółtaczka – zażółcenie skóry i biel spojówek; czerwone plamy na ciele

Nie daj się oszukiwać!
Jeżeli podejrzewasz, że Twoje dziecko od jakiegoś czasu bierze narkotyki, nie trać kolejnych tygodni na szukanie winnych, czy też zastanawiania się, „kiedy z tego wyrośnie”. Wystarczy, że widzisz pewne sygnały wskazujące na to, że dziecko eksperymentuje ze środkami uzależniającymi. Nie trać czasu na rozmowy, w których i tak syn czy córka wyprze się wszystkiego. Osoby uzależnione zawsze zaprzeczają (to cecha charakterystyczna choroby), dlatego też dobrze kierować się zasadą ograniczonego zaufania i nie wierzyć w ich zapewnienia.

Nie zwlekaj!
Najlepiej też od razu skierować się do specjalisty – osoby, która pomoże ci rozpoznać stopień uzależnienia dziecka i rozpocznie terapię. Nie czekaj aż kryzys narośnie. Nie czekaj, aż dziecko „samo zmądrzeje” i wyrośnie z narkotyków. To się rzadko zdarza. Czas wcale nie leczy narkomanii. Wręcz przeciwnie: działa na niekorzyść uzależnionego. Będzie po prostu coraz gorzej.

Nie pomagaj na własną rękę!
Wiele rodziców próbuje samemu radzić sobie z uzależnieniem syna lub córki. Smutna prawda polega na tym, że rodzice, jako osoby współuzależnione są zwykle najmniej skutecznymi terapeutami. Są rodzicami, nie zaś szkolonymi w tym celu konsultantami. Dlatego też bardzo często, zupełnie nieświadomie i z dobrej woli dają się wciągać w gry narkomańskie, dają się oszukiwać i manipulować. Jeżeli podejrzewasz, że Twoje dziecko ma kontakt z narkotykami, skontaktuj się natychmiast ze specjalistą. Nie czekaj, aż twoja córka czy syn stanie się „zaawansowanym narkomanem”.

(Opracowano z : M. Pasek – „Narkotyki? Na pewno nie moje dziecko!”)

Pytania pomocne w ocenie sytuacji dziecka, które bierze narkotyki


• Czy Twoje dziecko miewa często zmienny nastrój mimo braku powodów?
• Czy od jakiegoś czasu wydaje się bardziej obojętne, wycofane?
• Czy ma nowych przyjaciół, o których nic nie wiesz, których wzbrania się Tobie przedstawić?
• Czy unika rodzinnych świąt, wspólnych posiłków, spędzania wspólnie czasu?
• Czy od pewnego czasu przestał się interesować swoimi dawnymi zajęciami (sport, hobby)?
• Czy często wywołuje awantury? Bywa rozdrażniony?
• Czy zdarza mu się nie wracać na noc?
• Czy zaczął opuszczać szkołę? Ma coraz gorsze stopnie?
• Czy potrzebuje coraz więcej pieniędzy? Sprzedaje co cenniejsze przedmioty?

Odpowiedzi twierdzące na powyższe pytania stanowią sygnały ostrzegawcze. Każdy z nich traktowany osobno może niewiele znaczyć, lecz pojawienie się wielu naraz powinno wzmóc twoją ostrożność. W grę może wchodzić branie narkotyków!

Mity ze świata narkotyków

Wokół narkotyków i uzależnienia powstało wiele mitów, w grupach młodzieżowych krążą legendy o wspaniałych „tripach”, czyli podróżach narkotycznych i wynalazkach. Prawdziwa wiedza przychodzi zbyt późno. Spróbujmy zweryfikować niektóre mity na temat narkotyków.

MIT: Marihuana jest lekkim narkotykiem i nie uzależnia.
PRAWDA: Po dłuższym okresie palenia marihuana upośledza zdolność koncentracji, pogarsza pamięć, powoduje uszkodzenia komórek rozrodczych. Być może marihuana z lat 60-tych była „lekkim” narkotykiem, wtedy bowiem stężenie aktywnego składnika THC (działającego na komórki mózgu) wynosiło 2%; dzisiejsze odmiany zawierają jednak ok. 10 % THC. Taka ilość jest już w stanie wywołać spustoszenie w komórkach mózgu.

MIT: Amfetamina to niegroźny proszek pomagający w nauce.
PRAWDA: Amfetamina to środek podstępny. Po jej zażyciu człowiek wydaje się sobie inteligentniejszy, bardziej atrakcyjny. Jeżeli jednak, będąc pod wpływem amfetaminy, spisze na kartce wszystkie swoje mądrości i później je przeczyta, okaże się, że jest autorem banałów. Poza tym efekty działania tego środka mijają po paru godzinach. W miejsce pobudzenia pojawia się zły nastrój i zmęczenie. Jeżeli ktoś zechce poczuć się pewniej, sięgnie po następną porcję. Bardzo szybko wzrasta tolerancja organizmu na ten narkotyk i mała dawka przestaje wystarczać.

MIT: Można przez dłuższy czas brać narkotyki bez żadnych konsekwencji.
PRAWDA: Zmiany jakie zachodzą w mózgu pod wpływem mogą być przez jakiś czas niezauważalne lub po prostu lekceważone: kłopoty z pamięcią, skupieniem się, rozdrażnienie można „tłumaczyć” zmęczeniem lub nauką. Niektóre z narkotyków (ekstaza, kleje, amfetamina) mogą jednak wywołać chorobę już po jednorazowym zażyciu.

MIT: Wystarczy tylko przestać brać, aby nie być uzależnionym.
PRAWDA: Uzależnienie to nie tylko kwestia brania narkotyków, lecz przede wszystkim pewnych zachowań, stylu życia i zafałszowanych uczuć. Dlatego też każdy uzależniony powinien uczęszczać na zajęcia terapeutyczne lub przebywać w ośrodku, gdzie będzie uczył się radzenia sobie z problemami i własnymi uczuciami.

MIT: Uzależniają się tylko słabi ludzie.
PRAWDA: Człowiek uzależnia się nie dlatego, że jest słaby lub silny, lecz w pierwszej kolejności dlatego, że bierze narkotyki, że podoba mu się ich działanie. Nie można też powiedzieć, że ludzie o silnej woli mogą brać środki odurzające i nic im się nie stanie. Każdy, kto zaczyna brać narkotyki, powinien się liczyć z uzależnieniem.

MIT: Biorę tylko dla przyjemności, nie uzależnię się.
PRAWDA: Żaden z narkomanów nie zaczął brać, bo chciał się celowo i z premedytacją uzależnić. Uzależnienie pojawia się jak wirus, nie pyta, czy ktoś chcę chorować czy nie. Dużą naiwnością jest myślenie, że można poprzestać na trzech papierosach tygodniowo lub też braniu amfetaminy dwa razy w tygodniu. W mózgu osoby biorącej narkotyki po pewnym czasie następuje pewien „przeskok” (wzrasta tolerancja, organizm zaczyna się uodparniać), po którym nie da się już wrócić do poprzedniego stanu.

(Opracowano z: M. Pasek: „Narkotyki? Na pewno nie moje dziecko” oraz „Narkotyki! I co dalej…”)

Materiał pochodzi z strony Licheńskiego Centrum Pomocy :  http://www.pomoc.lichen.pl

POMOCNE LINKI : 

1.PORADNIA to serwis adresowany do wszystkich osób, które stykają się z problemem narkomanii : http://www.narkomania.org.pl/

2. Strona zawierająca tematykę związaną z narkotykami u dzieci  :  http://zdrowie.flink.pl/narkotyki.php

3. Wykaz placówek terapeutycznych w województwie kujawsko- pomorskim: http://www.narkotyki.pl/katalog-placowek/lista,2,kujawsko-pomorskie

4. Telefony infolinii w problemie narkotykowym : https://www.uzaleznienia.org.pl/telefony-zaufania

5. Wsparcia może udzielić również szkoła Waszego dziecka, ośrodki pomocy społecznej, Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Radziejowie  tel. 54 285 35 43,  609 392 558, lekarz rodzinny, kurator rodzinny.

Zachęcamy Państwa do wysłuchania rozmów specjalistów o uzależnieniach i innych problemach dzieci i młodzieży, zatytułowanych „ Usłyszeć Dzieci”, które są zamieszczone na Facebooku.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content